Stal jest jednym z najbardziej wytrzymałych metali, jednak z drugiej strony bywa podatna na korozję. Zwłaszcza ta, która w czasie produkcji została zanieczyszczona innymi pierwiastkami chemicznymi, potrafi rdzewieć wyjątkowo szybko. Dlatego też tam, gdzie została wykorzystana do zapewnienia nośności jakiejś budowli (np. most) lub budynkowi (bloki mieszkalne z wielkiej płyty), konieczne są regularne badania i procedury naprawcze. Pozwoli to utrzymać konstrukcję w dobrej i bezpiecznej kondycji.
Nie zawsze można ustalić w jakim stanie jest dana konstrukcja, wykorzystując tylko wzrok. Można to zrobić np. w przypadku mostu wykonanego z kratownicy, jednak wiele budowli posiada stalowe pręty lub liny nośne ukryte w betonie. Tak jest również w przypadku bloków z czasów PRL, gdzie zbrojenie stalowe ukryte jest głęboko w ścianach. Zapewne słyszeliśmy o metodach penetracyjnych, które wykorzystuje się w takich sytuacjach. Dzięki nim nie trzeba niszczyć struktury budowli, by sprawdzić w jakim jest stanie i jakich prac naprawczych wymaga.
W przypadku wykrycia wad, np. nadmiernej korozji, które mogłyby doprowadzić do znacznego osłabienia budynku, trzeba działać. Zazwyczaj dokonuje się wtedy przewiertu, tak by dostać się do uszkodzonego miejsca i wtryskuje tam substancję stabilizującą. Za pomocą badań penetracyjno fluorescencyjnych można precyzyjnie ustalić punkt, gdzie należy dokonać takiej iniekcji. Pozwoli to wzmocnić strukturę stali na tyle, by w przyszłości nie powstała groźba zawalenia się konstrukcji. Jednocześnie substancje wykazują silne działanie antykorozyjne, spowalniając lub eliminując dalsze tworzenie się rdzy.